środa, 18 listopada 2009

Serdecznie zapraszamy

dziewczęta (młodsze i starsze) na najbliższe spotkanie z Panem u Sióstr Imienia Jezus, które odbędzie się w sobotę - 28 listopada w Łomiankach k. Warszawy. Dokładny adres i dojazd zostanie podany dla zainteresowanych. Kontakt: s.marylki@gmail.com; tel. 22 833 65 70.
Temat dnia będzie dotyczyć powszechnego powołania do kapłaństwa, wynikającego z sakramentu chrztu. Inaczej mówiąc będziemy się zastanawiać co to znaczy w praktyce życia, że KAŻDY nie tylko może i ma prawo, ale także jest zobowiązany do wypełnienia misji kapłańskiej.
Przybliżony program:
Piątek g. 18
Zjazd, zawiązanie wspólnoty, śpiew przy gitarze, film
Sobota
- modlitwa poranna
g. 9.00 - słowo kapłana
- możliwość sakramentu spowiedzi i/lub rozmowy z księdzem
- modlitwa indywidualna
- Msza Święta
- obiad
- spacer
- zajęcia dyskusyjno-warsztatowe - "Kapłaństwo kobiet?!"
- kolacja
- wieczorek "andrzejkowy"
- modlitwa na zakończenie dnia: "Złożę Tobie ofiarę pochwalną..."
Zakończenie w niedzielę rano po Mszy Świętej.










***
21 listopada - Święto Ofiarowania NMP

21 listopada wspólnoty honorackie świętują Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny. Maryja poświęciła całkowicie swoje życie Bogu, była pierwszą osobą konsekrowaną, dlatego też jest wzorem autentycznej konsekracji i właśnie w pamiątkę Jej "ślubów" my, kobiety oddane na służbę Panu, ponawiając swoje śluby zastanawiamy się nad naturą swojego powołania. Jest to okazja do refleksji i do dziękczynienia...

Ponieważ fundamentem naszego życia jest reguła franciszkańska, dlatego chcę dzisiaj spojrzeć na zycie konsekrowane oczami Świętego Franciszka z Asyżu (ok. 1181 – 1226). Ten Święty powołany przez Pana jako dwudziestokilkuletni młodzieniec poświęcił całe swoje życie na Jego służbę, zakładając trzy zakony.

„Brat Franciszek, człowiek nędzny i słaby...”

Tak brzmią jedne z pierwszych słów, rozpoczynających „List do całego Zakonu” świętego Franciszka z Asyżu. Zapewne każdy, kto oddał się na służbę Bożą może śmiało powtórzyć te słowa za Franciszkiem: „Ja ...człowiek nędzny i słaby...”. Takiemu stwierdzeniu nie należy się dziwić. Trzeba przełamać i zmienić stereotypy myślowe, hołdujące przekonaniu, że do zakonu idą ludzie święci i bez skazy. Bóg powołuje nie ze względu na zasługi, ale z miłości, z daru swojej łaski. Dlatego właśnie powołanie nazywamy tajemnicą. Kto może zrozumieć dlaczego Bóg powołuje właśnie tę osobę, gdy może jej kolega, koleżanka była bardziej pobożna? Czasami głos Pana „dopada” nagle, „jak grom z nieba”, zmieniając całkowicie plany na dalsze życie, a czasami powołanie rodzi się w bólach przez walkę z samym sobą i przez podejmowanie szeregu decyzji.

Święty Franciszek zapytany dlaczego to właśnie on dostał tą szczególną misję odnowy Kościoła odpowiedział, że Pan nie znalazł nikogo bardziej nędzniejszego i nieodpowiedniego. Pan wybiera słabych ludzi, aby w nich objawić moc swojej łaski.

„Oddawajcie Mu pokłon...”

Te słowa ukazują sens życia konsekrowanego. Bóg wybiera ludzi, którzy będą Go wysławiać, będą się Nim zachwycać, oddawać Mu się, skupiać całe życie wyłącznie na Nim – jak mówił Jan Paweł II w Vita Consecrata. W życiu konsekrowanym nie chodzi o to, aby dokonać wielkich dzieł, nawrócić „całą ludzkość”. Najważniejsze jest to, aby każda czynność, nawet najpospolitsza, była wykonywana z miłości do Jezusa, aby z serca wypływał nieustanny hymn uwielbienia. Jezus potrzebuje tych, którzy będą Mu mówić o swojej miłości (jak podkreślał Sługa Boży Jan Paweł II), a przez to właśnie inni ludzie zostaną doprowadzeni do Boga, bo bardziej pociąga świadectwo niż słowo.

„Wypełniajcie doskonale jego rady...”

Cechą charakterystyczną osób konsekrowanych jest ślubowanie trzech rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Święty Franciszek w swoich wypowiedziach czystość łączy z miłością. To właśnie czystość jest najpełniejszym wyrazem miłości i uwielbienia, szukania dóbr niebieskich i pragnienia posiadania Ducha Pańskiego. Miłość chce być wyłączna. Dlatego właśnie osoby konsekrowane wyrzekają się życia rodzinnego. Powołane dla Pana są pochłonięte tą jedyną Miłością.

Ślub ubóstwa wynika z takiego pojmowania czystości: „Nie zatrzymujcie więc niczego z siebie dla siebie, aby was całych przyjął Ten, który cały wam się oddaje.” (LZ 29) Nie chodzi o to, aby w ogóle nic nie posiadać, ponieważ już sama, np.: działalność katechetyczna, wymaga nakładu środków finansowych, ale najważniejsze jest, aby nigdy nie być przywiązanym do tego z czego się korzysta, w sercu nigdy nie nazywać „swoim”, umieć nie tylko się podzielić, ale też i oddać. Wyrzekanie się tego co się „posiada” jest jeszcze bardziej trudnie niż nie posiadanie.

Posłuszeństwo wreszcie, to wypełnienie tego, co przyrzekło się Panu, czyli pełnienie Woli Bożej. Osoby konsekrowane wierzą, że Wola Boża wyraża się w decyzjach przełożonych. Na ten ślub należy spojrzeć oczami wiary. Osoba, która zawierza w ten sposób, wielokrotnie doświadcza wspaniałych owoców swojego zaufania, ponieważ przekonuje się, że Pan kieruje jej życiem i wszystko obraca w dobro.

Święty Franciszek kończy orędzie skierowane do swojego zakonu modlitwą, która w zwięzłych i głębokich słowach wytycza cel życia osoby konsekrowanej.

Modlitwa

Wszechmogący (...) Boże, daj nam nędznym czynić dla Ciebie to, o czym wiemy, że tego chcesz i chcieć zawsze tego, co się Tobie podoba, abyśmy wewnętrznie oczyszczeni, wewnętrznie oświeceni i rozpaleni ogniem Ducha Świętego, mogli iść śladami umiłowanego Syna Twego,

Pana naszego Jezusa Chrystusa i dojść do Ciebie Najwyższy, jedynie dzięki Twej łasce, który żyjesz i królujesz, i odbierasz hołd w doskonałej Trójcy i prostej Jedności, Bóg wszechmogący przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz